czwartek, 21 maja 2009

Sen.



Ciało jest giętkie.Ciało jest jakie jest. Pełne powabu,czasem ciężkości...a czasem żyje własnym życiem.Zza szyby,z przyczajki,z zaskoczenia wykonałam zdjęcie śpiącego Salvadora(po kliknięciu staje się większe)
Pewnie nie byłoby w tym niczego dziwnego,bowiem gatunek ten ubóstwia swobodę życia...lenistwo i sypianie w niemal każdej konfiguracji ciała. Kto nie posiadał nigdy lamaprciego gekona- ten nigdy nie dowie się,że ciało choć materialne...to zupełnie nie posiada ograniczeń.Czasem nawet nie poddaje się grawitacji.
Co jednak tym razem mnie ujęło to zwis...(trzeba zrobić clik)
Salvador zapomniał,że nie kończy się na głowie.Zasnął z pokaźną częścią ciała zwisającą niedbale...
Czy to nie rozkoszne?

ps
http://www.alvvino.org/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz