poniedziałek, 7 września 2009

"Czujem" jesień.

Jesień czuję w każdym centymetrze ciała.Bo kiedy w nocy trzeba już toczyć boje z towarzyszem życia o kołdrę to znaczy,że jesienny chłodek blisko.Kiedy wychodząc wieczorem na spacer czujesz,że dreszcze wprawiają cię w stan rezonansu...jesień. Tej jesieni zimno być może rodakom,gruchnęła przy sobocie wieść o horrendalnym zadłużeniu Polski.Co bardziej zaradni już cukier w kilogramach pod stołem skitrali na czarną godzinę.W sobotę drastycznie wzrosła liczba udławień,kiedy o poranku złowieszczo ogłoszono "kłopoty nadchodzą".I tak se jakiś czas temu jeden z drugim zaciągnął kredycik na nówkę sztukę plazmę taką, co to pół ściany zajmuje,triliard niewykorzystanych funkcji ma,ale za to daje po oczach później źółć zazdrości sąsiadów.W dobrym tonie jest mieć kredycików kilka,a co.Drugi kredycik poszedł sobie na auto wypaśne,nowe ,ładne ,świecące na feluniach 20,terenowe,które nigdy nie zazna pagórków pod kołami...bo przecież nie o przydatność chodzi,a zwykły poziom lansu baunsu.Choć główeńka ledwo ciut ciut zza kierownicy wystaje, to kto ma zazdrościć ten i tak pozna jak się wysiądzie...A trzeci kredycik to na willę w Sopocie..sielskie,życie anielskie w modzie.A tak to można sobie będzie jodu powdychać za darmoszkę,może jakiejś gwieździe co to trzy razy kichnęła w serialu da się uszczknąć nieco popularności i autograf wytargać na ulicy.W tym roku w Sopocie obrodziło w festiwale to się pasożyciki zjechały do miasteczka.I ten w willą,fajnym karem będzie mógł wnukom opowiadać, jak to chciał zrobić zdjęcie gwiazdy ukochanej.Kocha ją nad wyraz,choć ani jednego tytułu piosnki nie zna.Ale wie za to,jaki rozmiar ,z kim się spotyka i odkrył również odwieczną tajemnicę zakopnu templariuszy...że po nadmiernej ilości kalogenu w ustach- te się jakoś mimowolnie w literkę "o" układają..i zamknąć się nie chcą.Ale gwiazdę kocha,bo piękna w gazetach i klipach niebywale.

No proszę,przez moment mu serce stanęło,że kryzys,że może za dużo,że może nie da rady....ale w swej sjuper plaźmie zobaczył reklamę kredyciku konsolidacyjnego i se pomyslał oczy ku niebiosom wznosząc i piękną apostrofę do KRYZYSU intonując

"a ch*** mi zrobisz Pani Psikus"

Bo toć to prawda znana od stuleci,że nie ten po dupsku dostanie co kar nowy,plazma i willa w Sopocie,ale ten sąsiad z drugiego co to od 20 lat ciuła i uciułał na dwudziestoletniego passata.Po taniości..O.
I poleciało banałem.

A gady?A gady zawsze Hawaje mają,życie cudne jak " stąd dotamtąd i nazat".Salvador tradycyjnie rządzi w swym królestwie czerpiąc garściami z dóbr haremu jego,osobistego.Od dziś mówcie szejch al-Salvador pierwszy.

Salam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz